W tej sytuacji pielęgniarkom brakuje wrażliwości, ale na „siostrę” są bardzo wyczulone
Wiele tematów wzbudza żywą wymianę opinii wśród pielęgniarek i położnych… Poniżej cytujemy wypowiedź pacjenta dotyczącą zwracania się do pielęgniarek określeniem „siostro”.
Każdy ma prawo być nazywanym jak chce. Jednak większość zwykłych ludzi (przynajmniej do pewnego wieku) bywa w szpitalach sporadycznie i oburzanie się na nich, że nie orientują się gdzie co jest, co robić, lub jak się do kogo zwracać jest małostkowe. Ja chyba nie należę jeszcze do „starszych” bo mam ledwo 43 lata, ale większość razy w życiu byłem jednak w szpitalach, czy w sanatorium, w dzieciństwie i wtedy ZAWSZE mówiło się do pielęgniarek „siostro”, a do salowych proszę pani (albo też siostro jak ktoś nie rozróżniał).
Kilka lat temu wylądowałem nagle w szpitalu i z przyzwyczajenia, jak dawniej, w dobrej wierze powiedziałem grzecznie do pielęgniarki siostro. Zostałem ze złością obsztorcowany, że co ja sobie wyobrażam, że ona nie jest zakonnicą, że zakonnice w szpitalu nie pracują i jak tak mogę i w ogóle (nota bene, jak na ironię, za kilka dni na zastępstwo przyszła z innego oddziału pielęgniarka, która rzeczywiście była jednocześnie zakonnicą i pod fartuchem nosiła habit, a na głowie welon). Wystarczyłoby mi powiedzieć spokojnie, że chciałaby abym zwracał się proszę pani i na pewno bym tak robił. Tym bardziej, że do ludzi w sile wieku to jeszcze jako tako, ale do osób starszych pielęgniarki zwracają się nagminnie z lekceważeniem: „babciu”, dziadku”, „niech dziadek…, „niech babcia…”, a nawet „niech siądzie”, „niech zje”, „niech leży”, lub całkiem na „ty” – „siadaj” itp. To z pewnością jest obraźliwe i jakoś pielęgniarkom brakuje tej wrażliwości, ale (przynajmniej niektóre) na „siostrę” są bardzo wyczulone. Także proponuję więcej szacunku z obu stron.
Pielęgniarka: Moja zasada brzmi „pacjentowi się należy”…
Poniżej prezentujemy jedną z odpowiedzi pielęgniarek w tej sprawie.
Szczerze to ważne jest czy jestem zadowolona ze swojej pracy, a jestem bo oddzielam zarobki od miejsca pracy i pacjentów, oni zdani są na nas, więc moja zasada brzmi PACJENTOWI SIĘ NALEŻY, są to ludzie cierpiący, czekający na pomoc, gest, rozmowę i jeśli zwraca się do mnie SIOSTRZYCZKO, CIESZĘ SIĘ ŻE JEST PANI NA DYŻURZE to ani przez myśl mi nie przechodzi, że powiedział SIOSTRZYCZKO, a nie proszę Pani, bo pacjent nie myśli który zwrot jest odpowiedni, on wyraża swoje uczucia, swoje potrzeby często ból, strach.
Zachowano oryginalną pisownię.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych