Pielęgniarka: Osoby z przerostem ambicji, które innym udowadniają, że są od nich lepsze…
Jedna z pielęgniarek napisała komentarz na Ogólnopolskim Portalu Pielęgniarek i Położnych:
W związku z powyższym, zapytaliśmy pielęgniarki co pozytywnego i negatywnego zaskoczyło je w pracy pielęgniarki. Poniżej cytujemy wybrane komentarze.
– Pozytywne? Ciekawa praca, zawsze jest inaczej, nie ma nudy. Negatywne? Osoby z przerostem ambicji, które innym udowadniają, że są od nich lepsze. Nawet nie wiedzą jakie są śmieszne w takim podejściu.
– Ja mam już 43 lata pracy. Jak zaczęłam pracować było naprawdę cudownie, chociaż wielu rzeczy brakowało. Pacjenci byli kochani, chętnie współpracowali, nikt nikogo nie nagrywał, wiedzieli że to ciężka praca. Jedynie finanse były kiepskie. No cóż… dziś każdy wie jak jest. Podobno pielęgniarki piją tylko kawę, a pracę za nie chyba pacjent wykonuje.
– Wybrałam ten zawód ponieważ lubię pomagać i rozmawiać z ludźmi. Gdy pracowałam było skromnie, ale atmosfera była ciepła i rodzinna, to również przepływało aura dobrej energii na pacjentów i szybko zdrowieli i wychodzili do domu. W tym zawodzie trzeba posiadać umiejętności obserwacji dobrego słuchania i działania w sytuacjach wymagających szybkiej pomocy choremu. Praca dawała mi dużą satysfakcję i podnosiłam swoje kwalifikacje, które mogłam stosować w mojej pracy zawodowej.
– Nie żałujcie młodym pielęgniarkom wykształcenia i pieniędzy. Cieszcie się, że mają lepiej od Was. Tylko tak możemy wydobyć się z chorej logiki równania w dół /mierna, bierna, leniwa, sfrustrowana, ale ma dyplom/ i zacząć wreszcie iść w górę. Może ktoś zacznie w końcu szanować nasz zawód.
– Negatywne – młode dziewczyny (nie wszystkie, ale większość z którymi miałam do czynienia w pracy) po studiach magisterskich, najchętniej siedziałyby przy komputerze, a pacjent zostaje na drugim albo trzecim miejscu. Pozytyw – praca po liceum jak zaczynałam – zgrany zespół pomimo że było ciężko, wszystkiego brakowało, ale w zespole siła.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych