Są pieniądze, czy ich nie ma?
Poniższy artykuł jest fragmentem publikacji z majowego wydania Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych. Przedstawiamy w nim dalszy ciąg wypowiedzi na posiedzeniu specjalnej sejmowej podkomisji, która odnosi się do propozycji wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek i położnych zaszeregowanych do grupy 5 i 6 dopiero po dniu 1 stycznia 2025 roku – pierwszy etap oraz po dniu 1 lipca 2026 roku – drugi etap.
Warto podkreślić, że wdrożenie w całości ustawy autorstwa pani Ptok od 1 lipca 2024 roku to koszt około 4,4 miliarda złotych w 2024 roku (takie wyliczenia podał wiceminister Marek Kos). Jednak pamiętajmy, że projekt związkowy przewiduje, że grupa 5 miałaby współczynnik pracy 1,19, natomiast grupa 6 – 1,09. Co proponuje minister zdrowia? Wzrost wynagrodzeń zasadniczych w grupie 5 i 6 od 1 stycznia 2025 roku, ale nie do współczynników pracy zapisanych w ustawie OZZPiP, lecz znacznie niższych: 1,1 oraz 1,02.
Wobec powyższego koszt wzrostu współczynników pracy dla grupy 5 i 6 zaproponowany przez ministra zdrowia, gdyby przeprowadzić je jednak od 1 lipca 2024 roku – w II półroczu 2024 roku wyniósłby znacznie poniżej 4,4 miliarda. Przy założeniu, że propozycja resortu zdrowia w zakresie
wzrostu współczynników pracy dla grupy 5 i 6 jest o 50% mniejsza niż przewiduje związkowy projekt ustawy, to na wdrożenie propozycji ministerialnej od 1 lipca 2024 roku wystarczy około 2 miliardów.
W powyższym kontekście sporego znaczenia nabiera przebieg dyskusji w Sejmie w dniu 11 kwietnia 2024 roku. Czy w takim razie głoszenie tezy przez minister Leszczynę, że nie ma i nie będzie pieniędzy na wzrost współczynników pracy w 2024 roku, ma potwierdzenie w sytuacji finansowej NFZ?
Poseł Janusz Cieszyński:
Szanowni Państwo, dziękuję bardzo za przedstawienie tej propozycji. Raz jeszcze chciałbym zgłosić taką propozycję, żeby zorganizować spotkanie robocze. Nie w tej formule, na komisji w Sejmie, co – jak zauważyliśmy sami – nie sprzyja temu, żeby rozmawiać o liczbach, o danych. Tak, żeby Państwo mogli nam przedstawić, jak konkretnie te zmiany wpłyną na konkretne kwoty, jak to się ma do sytuacji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia. (…)