Pielęgniarka odmówiła samodzielnego podnoszenia pacjenta gdyż nie chciała sobie uszkodzić kręgosłupa…
W jednym uzasadnień do wyroków sądów w 2022 roku napisano:
(…) Pacjent podniósł, iż nie został niezwłocznie podniesiony z podłogi, kiedy upadł podczas próby przejścia z łóżka na wózek inwalidzki.
Podkreślić przy tym należy, iż żaden z przesłuchanych w sprawie lekarzy nie przypominał sobie takiego zdarzenia. W ocenie Sądu jednakże nie sposób wykluczyć, iż wskazywane przez pacjent zdarzenie miało miejsce, zwłaszcza że jest ono tego rodzaju, iż trudno uznać, iż powód w tym zakresie takowe sobie wymyślił.
Zaznaczać należy, iż sam pacjentów określił czas jaki musiał oczekiwać na podniesienie na około 15 minut. Ma to zaś istotne znaczenia, albowiem jak wynika z zeznań świadka pacjent był sfrustrowany tym, że po operacji wystąpiły u niego dodatkowe inne dolegliwości i miał do wszystkich zastrzeżenia, ze coś się dzieje, a nic w tym zakresie szpital nic nie robi. Zatem jego subiektywne odczucie w zakresie czasu jaki upłynął od czasu upadku do czasu udzielania mu pomocy mogło wskazywać na dłuższy czas niż w rzeczywistości oczekiwał.
Dalsza część artykułu pod sondą…
Dalsza część artykułu…
Niemniej mając na względzie, że pacjent w czasie upadku miał już niedowład kończyn, a zatem nie mógł współpracować przy jego podnoszeniu, jak również okoliczność, iż powód ważył w tym czasie 113 kg (informacja taka wynika z dokumentacji medycznej) – to nie sposób czynić zarzutu pielęgniarkom, że nie podjęły się same podniesienia z podłogi powoda.
Wszak dokonują tego mogły narazić na szwank własne zdrowie (doprowadzić do uszkodzenia kręgosłupa), jak również mogło prowadzić to również do uszkodzenia ciała pacjenta na skutek niewłaściwego podniesienia.
Tym samym zrozumiałe jest zdaniem Sądu zwrócenie się o pomoc innych osób, zaś czas oczekiwania, przy założeniu że konieczne jest wezwanie pomocy – ostatecznie zdaniem Sądu nie był nadmierny i nie sposób tego działania uznać za działania lekceważące potrzeby i zdrowie powoda, a tym samym godzące w jego godność. (…)
źródło: orzeczenia.ms.gov.pl