O zawodzie pielęgniarki, studiach w Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi i życiowych planach opowiada Joanna Głydziak, studentka pielęgniarstwa AHE w Łodzi.

Asiu, skończyłaś liceum medyczne, ale nie rozpoczęłaś od razu pracy w zawodzie pielęgniarki?

Kiedy skończyłam liceum, a było to 28 lat temu, chwilę pracowałam w zawodzie pielęgniarki. Zrezygnowałam jednak z tego i postanowiłam studiować pedagogikę. Wybrałam Akademię Humanistyczno-Ekonomiczną w Łodzi. Pasja do pielęgniarstwa jednak zwyciężyła. Rok temu wróciłam do AHE na studia pomostowe z pielęgniarstwa, aby poszerzyć swoje kwalifikacje. Wybór uczelni był oczywisty. Znałam ją z czasów studiów na pierwszym kierunku i już wtedy mi się tu podobało.

Czyli jednak pierwsza myśl o przyszłości zawodowej okazała się najlepsza. Skoro pielęgniarstwo na stałe zagościło w Twoim życiu, z jaką specjalizacją chciałabyś związać swoją pracę?

Jestem już po kursie pielęgniarki środowiskowej, jednak najbliższa jest mi specjalizacja w opiece długoterminowej. Myślę, że ta specjalizacja bardzo by mi się przydała nie tylko w przyszłości, ale także w POZ, w którym obecnie pracuję. Czas jednak pokaże, co z tego wyjdzie. Na razie skupiam się na ukończeniu studiów magisterskich.

Przejdźmy więc do tematu studiowania, czy Twoim zdaniem studia w AHE są dobrym przygotowaniem do pracy w zawodzie?

Pomimo że przyszłam na studia pomostowe, pracując już w zawodzie, nauczyłam się w AHE wielu nowych, praktycznych rzeczy. Ten rok był bardzo intensywny. Jestem przekonana, że po tych studiach nawet osoby, które wcześniej nie pracowały w zawodzie, na spokojnie mogłyby podjąć pracę pielęgniarki. Wszystkie wykłady, praktyki i ćwiczenia świetnie do tego przygotowują.

Jak dokładnie wyglądają studia pomostowe?

Przede wszystkim są bardzo wymagające. Pomostówka to trzy lata licencjatu skondensowane w jeden rok. Jest dużo pracy, mnóstwo wykładów, ćwiczeń, a do tego praktyki. To świetny wybór dla tych, którzy po skończeniu liceum zawodowego nie podjęli pracy w zawodzie albo mieli dłuższą przerwę w jego wykonywaniu.

Wspomniałaś o praktykach. Czy uczelnia pomaga znaleźć placówkę medyczną, w której można je odbyć?

Uczelnia bardzo pomaga w kompleksowym zorganizowaniu praktyk. Powiem szczerze, że koleżanki, które zdecydowały, że same znajdą placówkę, żałowały, że nie skorzystały z praktyk zaoferowanych przez uczelnię. Te zorganizowane przez AHE były na zdecydowanie wyższym poziomie.

Usłyszałam od Ciebie wiele pozytywnych opinii na temat pielęgniarstwa w AHE. Co według Ciebie jest największą zaletą tej uczelni?

Zdecydowanie kadra dydaktyczna. Wykładowcy są profesjonalistami, a do tego są przemili i zawsze służą pomocą. Są wśród nich tacy, których będę bardzo ciepło wspominać. Z przyjemnością brałam udział w wykładach i dyskusjach. Jestem im niezwykle wdzięczna za wszystko, czego się od nich nauczyłam. Bardzo się cieszę, że spotkałam ich na swojej drodze i życzę wszystkim studentom jak najwięcej wykładowców, którzy swoją wiedzę przekazują w taki sposób, że aż tęskni się za zajęciami. Świetne jest także zaplecze infrastrukturalne. Do dyspozycji studentów jest Centrum Symulacji Medycznej z dużą liczbą fantomów i nowoczesnym sprzętem. Z tego, co się orientuję, jest to jedno z największych tego typu centrów w województwie.

Pielęgniarstwo to nie jest łatwy zawód. Jakie cechy Twoim zdaniem powinna mieć pielęgniarka?

Przede wszystkim dużo cierpliwości. Powinna też potrafić szybko nawiązać kontakt z pacjentem, wykazywać się zrozumieniem, empatią, otwartością, życzliwością i wrażliwością na cierpienie innych, ponieważ pacjentami są osoby, które potrzebują naszej pomocy. Myślę też, że pielęgniarki powinny chcieć się doszkalać, ciągle poszerzać swoją wiedzę. Medycyna jest dziedziną, która bez przerwy się rozwija, więc pielęgniarki też powinny być nastawione na ciągły rozwój. Jest wiele młodych dziewczyn, które mają te cechy i myślę, że powinny pomyśleć o wykonywaniu zawodu pielęgniarki. A jest to zawód, który nigdy nie zniknie. Pielęgniarki będą potrzebne tak długo, jak są ludzie, którzy potrzebują pomocy medycznej.

Co pozwala Ci odreagować po pracowitym dniu na studiach lub wymagającym dniu w pracy?

Odpręża mnie czytanie książek. Czytam przeróżne gatunki od kryminałów po biografie interesujących ludzi. Lubię też sport – fitness i jazdę na rowerze. I lubię podróżować. Są to rzeczy, które pozwalają mi odpocząć i wyciszyć się po pracy. W zawodzie pielęgniarki potrzebna jest zarówno siła fizyczna, jak i psychiczna. Dlatego warto po pracy odreagować.

Rozmawiała: Patrycja Pąśko, studentka 2 roku dziennikarstwa AHE w Łodzi