Pielęgniarka: ile z nas pamięta ręczne robienie gazików?

2 min czytania
Aktualności
Pielęgniarka: ile z nas pamięta ręczne robienie gazików?

Grupa dla pielęgniarek po LM

W 2018r. na Facebooku została utworzona grupa „Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y!”. Ma ona na celu integrację pielęgniarek absolwentów: Liceum Medycznego oraz Medycznego Studium Zawodowego.

Pielęgniarki i położne należące do grupy bardzo chętnie dzielą się zdjęciami z dawnych lat. Jedna z pielęgniarek zapytała koleżanki po fachu, czy pamiętają aparaturę ze zdjęcia. Poniżej zamieszczona fotografia.

Jedno zdjęcie, wiele wspomnień pielęgniarek

Zdjęcie wywołało bardzo duże poruszenie w grupie. Pojawiło się wiele komentarzy pielęgniarek i położnych. Poniżej kilka wybranych opinii.

  • Pamiętam pracę na sali operacyjnej lata 60, ręczne robienie gazików, przygotowywanie rękawiczek i sterylizacja w autoklawach, narkozę podawało się bezpośrednio na twarz pacjenta przez specjalną maskę, trzeba było sobie radzić!
  • Ciężko było, ale dało się na tym sprzęcie pracować. Teraz jest nowocześnie, wszystkie pomiary automatyczne, wentylacja pacjenta podczas zabiegu, ale wtedy była super atmosfera.
  • Trzeba było wapna pilnować.
  • Nieraz cały zabieg dusiło się worek.
  • Jasne, w 1972 roku zaczynałam pracę w anestezjologii, nie było innego sprzętu, a pulsoksymetr i monitor były w moich palcach. A respirator to mechanizm nazywany pulmomatem. A zespół anestezjologiczny musiał mieć oczy i uszy z przodu, z tyłu i jeszcze z boku.
  • O jaki sprzęt wypasiony. W 1963 byłam usypiana do operacji eterem kapanym na metalową maseczkę. Żyję do dziś.

Pielęgniarki pracowały na tym sprzęcie zaraz po szkole

  • Pielęgniarka – początek pracy 1970, czy wtedy świat słyszał o dostępnych dzisiaj nowościach ? A jednak się pracowało, ratowało życie ludzkie na każdy możliwy sposób i praca dawała satysfakcje, a nie stresowała. Cel był jeden – ratować każde życie.
  • Zaczynałam pracę na podobnym aparacie. Można było ćwiczyć uda wentylując pacjenta. Monitory Biazet bez pulsoksymetru i te nadstawki do monitora…
  • Zaraz po szkole pracowałam na takim sprzęcie . To był rok 1975, praca była mimo takiego sprzętu bardzo przyjemna, ludzie nie byli tacy roszczeniowi, a relacje między personelem były o wiele poprawniejsze . Ja przynajmniej tak wspominam tamte czasy . Pozdrawiam zwłaszcza absolwentki Liceum Medycznego w Łukowie z rocznika 1975.
  • Zaczynałam pracę na tych sprzętach.
  • Jasne, ale rury już silikonowe! Pamiętam jeszcze czarne gumowe !
  • No i kroplówki gumowe zestawy. Myte i sterylizowane.
  • Pomarańczowe rurki intubacyjne, myte w środku wyciorkiem. Rurki moczone w Aldesanie. Autoklawy. Wieczorne upinanie igieł na gazie w piterkach.
  • Jasne tu są już rury silikonowe wcześniej były czarne gumowe moczone w Aldesanie… Dziś nie do pomyślenia

Dołącz do grupy klikając w poniższy przycisk.

źródło: Grupa na Facebooku „Jestem pielęgniarką/rzem po Liceum Medycznym i MSZ. Jestem z tego dumna/y!”.

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.7 / 5. Ilość głosów: 9

Bądź pierwszym, który oceni wpis

640 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Pielęgniarki potraktowano jak zabawki przedwyborcze.

2 min czytania
Pielęgniarka: pielęgniarstwo i położnictwo kurczy się, zanika, zwija się, powoli staje się wspomnieniem. W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek…
AktualnościPielęgniarki w liczbachSzkolenia pielęgniarek i położnych

14,8% pielęgniarek posiadających tę specjalizację osiągnęło wiek emerytalny. 

1 min czytania
W ciągu 5 lat liczba pielęgniarek specjalistek w tej dziedzinie, w wieku do 40 lat, wzrosła o 1.2 tys.   Kształcenie w dziedzinie…
AktualnościNormy zatrudnienia

Pielęgniarka: boję się.

2 min czytania
Pielęgniarka – zastanawiam się jak sobie dam radę… W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej…
Komentarze