Prezes izby pielęgniarek wypowiada zaskakujące opinie

Mamy bardzo napiętą sytuację w podmiotach leczniczych. Powodem są płace pielęgniarek i położnych.

Z jednej strony szpitale czeka lawina pozwów dyskryminowanych pielęgniarek i położnych LM i SM. Zapadły pierwsze wyroki, które przyznają tym pielęgniarkom odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu.

Temu zagadnieniu jest poświęcony cały numer Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych. W tym branżowym miesięczniku publikujemy między innymi treść wyroku sądu, który zasądził na rzecz dyskryminowanej pielęgniarki LM odszkodowanie. Warto także zajrzeć do tego numeru gazety z powodu wyliczeń jakie prezentuje redakcja portalu. Wyliczenia dotyczą wysokości odszkodowania za straty finansowe na zaniżonym wynagrodzeniu zasadniczym pielęgniarek LM względem osób z grupy 2 oraz strat na dodatku za pracę w porze nocnej.

Gazeta jest dostępna formie papierowej oraz wydania elektronicznego.

Informacje w powyższym zagadnieniu publikujemy także w dziale na portalu pt. Odszkodowania dla pielęgniarek LM i SM.

Z drugiej strony pielęgniarki i położne z tytułem magistra i specjalizacją są zaszeregowane przez pracodawców nie do grupy drugiej lecz do 5. Taki manewr pracodawców skutkuje wynagrodzeniem zasadniczym niższym o ponad 1 500 PLN. To olbrzymia strata finansowa dla tych osób. Jej wysokość w praktyce jest jeszcze większa kiedy weźmiemy pod uwagę pochodne od podstawy.

Na dodatek część tych pielęgniarek, które pracodawcy po 1 lipca 2022 roku zaszeregowali do grupy 2, obecnie dostają wypowiedzenia warunków pracy, skutkujące zaszeregowaniem do grupy 5 lub utratą pracy w przypadku braku zgody na nowe warunki płacy. O tym aspekcie wdrażania siatki płac w podmiotach leczniczych piszemy na portalu w artykułach w dziale pt. Pielęgniarki mgr skarżą szpitale.

W tej złożonej i bardzo skomplikowanej sytuacji do akcji wkracza prezes izby pielęgniarek…

Prezes izby pielęgniarek jak słoń w składzie porcelany

Niestety pani prezes wypowiada zadziwiającą opinię ( podajemy za pulsmedycyny.pl):

Podkreśliła, że pielęgniarka, która skończyła specjalizację czy jest magistrem, posiada o wiele większe kompetencje. To wynika z programu kształcenia, specjalizacja trwa minimum dwa lata albo więcej. To wiedza teoretyczna i praktyczna – tłumaczyła w RMF FM.

Źródło: Puls Medycyny

Opinia prezesa izby pip jest zdumiewająca.

Pani prezes wygłasza fałszywą tezę – „pielęgniarka, która skończyła specjalizację czy jest magistrem, posiada o wiele większe kompetencje”.

Dlaczego fałszywą? Bowiem kompetencje zawodowe pielęgniarek i położnych z tytułem: licencjata, magistra, specjalisty mają być dopiero opracowane. Dlatego nie ma podstaw do głoszenia przez panią prezes tezy o „wyższości pielęgniarek z tytułem magistra i specjalizacją” nad innymi osobami wykonującymi praktykę zawodową pielęgniarki.

Pielęgniarki z tytułem magistra i specjalizacją w zdecydowanej większości wykonują obecnie ten sam zakres obowiązków co inne pielęgniarki. Wykonują tę samą pracę.

Dlatego pani prezes nie powinna zaklinać rzeczywistości… oraz nie wprowadzać w błąd opinii publicznej. A także nie dyskredytować uprawnień zawodowych pielęgniarek, które nie posiadają tytułu magistra lub specjalisty. Dalsze głoszenie takich tez spotka się z pozwem o zniesławienie części personelu pielęgniarskiego.

Zachęcamy panią prezes do lektury artykułu redakcyjnego pt. Pielęgniarki – komu asystuje asystent pielęgniarstwa?

Z drugiej strony pielęgniarki i położne posiadające tytuł zawodowy magistra lub specjalisty mogą mieć uzasadnione pretencje do izby pip, że przez 30 lat swojego istnienia nie doprowadziła do określenia kompetencji zawodowych tych osób.

Polecamy szczególnej uwadze także artykuły w dziale na portalu pt. Uprawnienia zawodowe pielęgniarek.