Praca pielęgniarek to także zaskakujące sytuacje z pacjentami.

3 min czytania
Aktualności
Praca pielęgniarek to także zaskakujące sytuacje z pacjentami.

Z pielęgniarskiego pamiętnika

Poprosiliśmy pielęgniarki i położne o podzielenie się zabawnymi sytuacjami z ich pracy z pacjentami. A, że śmiech to zdrowie publikujemy poniżej wybrane historie.

Nie tak dawno, onkologia. Pacjent częstuje nas ciastkami i mówi weźcie, bo ja tego nie lubię a Wy wszystko zjecie.

Pacjent „wraca” z kolonoskopii. Pielęgniarka pyta: jak było? Pacjent odpowiada: wie pani, zależy jak kto lubi.

Niezmiennie bawi mnie przerażona mina pacjentów, gdy kolega przystępując do zaopatrywania pacjentów urazowych mówi „to mój pierwszy dzień w pracy, ale ja szybko się uczę”.

Kiedyś przyjeżdża pacjent pod wpływem alkoholu z raną do szycia. Leżąc na stole zabiegowym pyta lekarza: „a pan to kim tutaj właściwie jest?”, na co lekarz z pełną powagą „wie pan, a ja tu jestem weterynarzem (…)”, pacjent zamilkł…

Wspomnienia pielęgniarek i położnych

Pacjent jak poprzednio, ledwie utrzymujący się na nogach, środek nocy, wchodzi do pokoju badań. Lekarz, trochę jeszcze zaspany, rozczochrany, a pacjent do niego „A panu co się stało? Wygląda pan, jakby piorun w pana strzelił”.

OIOM, pacjent 86 lat. Po długim okresie w sedacji wybudzony, ale jeszcze trochę w innym świecie dzwoni do rodziny: „Wszystko dobrze, nie nic nie boli, jedzenie smaczne, dobrze jest, a stewardessy przemiłe!

Najbardziej rozśmieszył mnie starszy pan, który chciał zgłosić nas do ministerstwa ponieważ na oddziale nie ma Xenny, a on ma zaparcie i jest to karygodne . Uznałam, że może zadziała placebo i dałam pacjentowi kieliszek wody (ponieważ zabrakło akurat laktulozy, na nocy). Kiedy zapytałam rano jak się pan ma, to było „o pani, jak poszło”.

W mojej bardzo krótkiej karierze to co sobie przypominam to na praktykach na sali porodowej zbierałam wywiad od pacjentki do porodu i pytałam o zawód wykonywany przez jej męża. Pacjentka odpowiedziała, że jej partner pracuje jako wykładowca. Ja zainteresowana jakiego to przedmiotu na uczelni uczy zapytałam „a co wykłada? ” Na co pacjentka odpowiedziała, że palety i zależy od dostawy.

Pracowałam na oddziale ginekologii operacyjnej która była na 2 piętrze, ale blok operacyjny był na 5 piętrze. Miałam zaprowadzić pacjentkę lat ok 70 na blok operacyjny. Zanim wyszłyśmy z oddziału koleżanka zapytała pacjentkę czy zęby ma swoje czy sztuczne – pani grzecznie odpowiedziała, że swoje. Po drodze do windy spotkałyśmy lekarza, który zapytał panią czy z zęby ma swoje czy sztuczne – pani nadal grzecznie odpowiedziała swoje. Po wejściu na salę operacyjną instrumentariuszka zapytała Panią ponownie o zęby tu już była lekka irytacja, ale nadal odpowiedź swoje własne. Czarę goryczy przelał anestezjolog, który kazał wyjąć pani zęby do znieczulenia na co pacjentka już zła stwierdziła: wy tu wszyscy macie obsesję na punkcie zębów! Jak będziecie je myć to w moim wieku nadal będziecie mieć swoje, a nie będziecie próbować je wyłudzić od innych

Pielęgniarka: „stoisz na ssaku”

Pracuję w DPS, gdzie często mieszkańcy nadużywają alkoholu, oczywiście się do tego nie przyznają. Alkomatu nie możemy używać, więc dmuchają do termometrów elektronicznych.

Poranny obchód. Na jednej z sal chorych pacjent wykrzykuje swoje niezadowolenie: ” z powodu braku organizacji pracy i bałaganu na oddziale mam zaparcia!!!”

Kiedy podczas pierwszej w życiu reanimacji objęłam funkcje odsysania wydzieliny z ust pacjenta, koleżanka stwierdziła że „stoję na ssaku”. Rozejrzałam się uważnie, spojrzałam na swoje stopy i głośno odpowiedziałam że „absolutnie, na żadnym ssaku to ja na pewno nie stoję”.

Usuwałam kiedyś wenflon małemu dziecku, chłopiec rozpłakał się po zabiegu mówiąc „i co teraz taki dziurawy będę chodził”.

Podczas zakładania dostępu do żyły przed zabiegiem, poprosiłam pacjenta, aby zacisnął zęby bo będzie ukłucie i będzie bolało, a on mi na to „zęby zostały w szufladzie”.

SOR: Pacjent około 80 lat w trakcie przyjęcia na oddział, lekarz wypytuje o zabiegi, przyjmowane leki na co wchodzi żona również w podobnym wieku i mówi: Panie doktorze bo mąż ma wszczepiony rozrzutnik (rozrusznik) i bierze ten akumulator ( acenocumarol) ! Miny wszystkich bezcenne.

Pacjentka miała oddać mocz na posiew. Dostała jałowy „ręczniczek”, instrukcję i jeszcze raz powtarzam, że ma to być środkowy strumień. Po chwili przychodzi i mówi, że nie może oddać tego moczu, bo ona sika tylko jednym strumieniem.

źródło: pielegniarki.info.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.5 / 5. Ilość głosów: 4

Bądź pierwszym, który oceni wpis

640 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościOdszkodowania dla pielęgniarek LMWynagrodzenia pielęgniarek

Związek pielęgniarek napisał petycję.

2 min czytania
Treść petycji związku pielęgniarek Warszawa, 14 października 2024 r. StanowiskoZarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnychz dnia 14 października 2024 roku….
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki w gabinecie zabiegowym. 8-12 tys. brutto.

1 min czytania
Praca dla pielęgniarki od zaraz Rodzinne Centrum Medyczne jest rozwijającą się placówką, świadczącą bezpłatne usługi medyczne na podstawie umowy z Narodowym Funduszem…
Aktualności

Pielęgniarki: w którymś momencie nie damy po prostu rady.

2 min czytania
Pielęgniarka: atmosfery w pracy to nie poprawia… W dniu 19 listopada 2024 roku został skierowany wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej panią…
Komentarze
×
Aktualności

Sąd - pielęgniarki uzyskujące tytuł magistra nie nabyły nowych uprawnień.