Zobacz także artykuły w kwestii orzecznictwa sądowego w zakresie wykonywania zawodu pielęgniarki w bezpłatnej Ogólnopolskiej Gazecie Pielęgniarek i Położnych, nakład 70 tysięcy egzemplarzy:
wydanie listopad/grudzień 2014
wydanie styczeń/luty 2015
Dwie pielęgniarki wniosły do sądu rejonowego o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę. Domagały się ponadto nałożenia na szpital obowiązku przywrócenia ich do pracy na poprzednich warunkach i zasądzenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Sąd rejonowy oddalił pozwy pielęgniarek oraz zasądził od pielęgniarek kwotę po 60 złotych od każdej na rzecz szpitala tytułem zwrotu kosztów procesu. Pielęgniarki odwołały się do sądu okręgowego. Tam pielęgniarki uzyskały zasądzenie od szpitala po 10 tysięcy złotych odszkodowania wraz odsetkami.
O co poszło?
Pielęgniarki były od początku lat 90 zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Szpital posiadał zadłużenia, wobec czego konieczne było dążenie do poprawy jego wyników finansowych. Uznano, że poprawa może nastąpić poprzez zmniejszenie zatrudnienia, w tym również części pielęgniarek.
Od 1996 r. w szpitalu powstała praktyka zastępowania pielęgniarek, zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, pielęgniarkami zatrudnianymi na podstawie umów cywilnoprawnych. W 2011 r. już większość pielęgniarek zatrudniona była na podstawie umów cywilnoprawnych. Dyrektor pozwanego szpitala zaproponowała wówczas "naszym dwóm pielęgniarkom" taką formę zatrudnienia. Jednakże nie wyraziły na to zgody.
Z ponowną propozycją dyrektor szpitala wystąpiła w styczniu 2013 r. Także i tym razem pielęgniarki nie zgodziły się na oferowane warunki.
Pielęgniarki świadczyły pracę na …. Oddziale Ortopedycznym. Te zatrudnione na podstawie umów o pracę nie były przypisane do konkretnego oddziału. Z kolei pielęgniarki zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych do 2013 r. w swoich umowach miały oznaczone świadczenie usług tylko na konkretnym oddziale. Z uwagi na fakt, że wiązało się to z ograniczeniem pracy tylko, co do jednego oddziału, w 2013 r. szpital zmienił treść umów cywilnoprawnych i zapewnił możliwość rotacji personelu pielęgniarskiego.
W październiku 2013 r. szpital zatrudniał 50 pielęgniarek, w tym 46 na podstawie umów cywilnoprawnych i 4 pielęgniarki na podstawie umów o pracę.
W celu wypełnienia przez szpital kontraktu zawartego z Narodowym Funduszem Zdrowia, konieczne było zatrudnianie w 2014 r. przez pozwanego 35 pielęgniarek.
W październiku 2013 r. "nasze dwie pielęgniarki" otrzymały wypowiedzenia umów o pracę, ze skutkiem na dzień 31.01.2014 r.
Po wypowiedzeniu umów o pracę "naszym dwóm pielęgniarkom" szpital ogłosił konkurs ofert na świadczenie usług pielęgniarskich w 2014 r. w oddziale szpitalnym, przewidując przyjęcie 38 osób z określonymi kwalifikacjami zawodowymi.
W czerwcu 2014 r. pozwany zatrudniał 48 pielęgniarek, w tym 45 pielęgniarek na podstawie umów cywilnoprawnych i 3 pielęgniarki na podstawie umów o pracę. Na podstawie umowy o pracę zatrudnione były 2 pielęgniarki oddziałowe i jedna pielęgniarka odcinkowa, która korzysta z ochrony przedemerytalnej.
Sąd rejonowy uznał, że wypowiedzenie pielęgniarkom umów o pracę zmniejszyło koszty funkcjonowania szpitala, nie obniżając przy tym jakości świadczeń pielęgniarskich i nie zostały zatrudnione na ich miejsce inne pielęgniarki.
W tak ustalonym stanie faktycznym sąd rejonowy zważył, że powództwa "naszych dwóch pielęgniarek" nie są zasadne.
Za wystarczającą przyczynę wypowiedzenia umów o pracę sąd rejonowy instancji uznał wskazane przez szpital przyczyny ekonomiczne i organizacyjne, leżące po stronie pracodawcy, w szczególności zaś konieczność zmniejszenia kosztów funkcjonowania zakładu poprzez redukcję zatrudnienia. Podkreślił przy tym, że likwidacja stanowiska pracy, do której doszło w ramach rzeczywistych zmian organizacyjnych wystarczająco uzasadniało wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę.
Sąd Rejonowy podniósł, że z uwagi na znaczne zadłużenie szpitala konieczne było zmniejszenie kosztów działalności, zwłaszcza gdy okazało się, że zatrudnia więcej pielęgniarek niż jest to konieczne w celu wywiązania się w 2014 r. z kontraktu zawartego z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Sąd I instancji – zgodnie z założeniem szpitala – kierując się zestawieniem kosztów zatrudnienia pielęgniarki, z którą zawiązano umowę o pracę, z kosztami zatrudnienia pielęgniarki zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej, uznał, że o rozwiązaniu umów o pracę z danymi pielęgniarkami decydują względy ekonomiczne. Podkreślając atrakcyjność zatrudniania pielęgniarek na podstawie umów cywilnoprawnych, wskazał przy tym, że pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę generuje dodatkowe koszty wynikające z korzystania z urlopu wypoczynkowego oraz zwolnień lekarskich.
Sąd I instancji nie dał przy tym wiary twierdzeniom "naszych dwóch pielęgniarek", że rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia im umów o pracę była odmowa zmiany formy zatrudnienia z umowy o pracę na umowę cywilnoprawną.
Sąd Rejonowy uznał, że już po zwolnieniu pielęgniarek ogłoszony przez szpital konkurs na świadczenie usług pielęgniarskich w 2014 r. nie miał na celu zatrudnienia nowych pielęgniarek w miejsce "naszych dwóch pielęgniarek".
"Nasze dwie pielęgniarki" wniosły apelację do sądu okręgowego i wystąpiły o przyznanie odszkodowania.
Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zważył, co następuje:
Apelację pielęgniarek, jako zasadną, należało uwzględnić. Skutkowało to zmianą zaskarżonego wyroku i zasądzeniem od szpitala na rzecz pielęgniarek odszkodowania (po 10 tysięcy złotych) za niezgodne z prawem rozwiązanie umów o pracę.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy przeprowadził w sprawie niezbędne postępowanie dowodowe w zakresie ustalenia przyczyn wypowiedzenia dokonanego powódkom. Jednakże z ustalonego stanu faktycznego wywiódł nieadekwatne wnioski, których Sąd Okręgowy w całości nie podziela.
(…)
Podstawowym zarzutem i to zarzutem uprawnionym pod adresem szpitala dokonującego pielęgniarkom wypowiedzenia umów o pracę jest to, że przyczyna wypowiedzenia jest nieprawdziwa.
Szpital wskazał jako przyczynę ograniczenie zatrudnienia. Zatrudnienie nie oznacza – wbrew wywodom Sądu Rejonowego zatrudnienia wyłącznie w ramach stosunku pracy. Zatrudnienie to pojęcie znacznie szersze, obejmujące swoim zakresem również zatrudnienie w ramach umowy cywilnoprawnej. Zatrudnienie oznacza pracę „zależną”, a więc pracę wykonywaną w imieniu, na rzecz i na ryzyko zatrudniającego. Tym samym „ograniczenie zatrudnienia” w grupie pielęgniarek nie mogło się odnosić wyłącznie do pielęgniarek zatrudnionych w ramach umowy o pracę.
Skoro tak, to przyczyna wypowiedzenia powódkom umów o pracę z powodu ograniczenia zatrudnienia pozostaje w oczywistej sprzeczności z przeprowadzeniem naboru na stanowiska pielęgniarek dokonane przez pozwanego już po dokonaniu powódkom wypowiedzenia umów o pracę.
Już więc tylko i wyłącznie z tego powodu powództwa pielęgniarek zasługiwały na uwzględnienie.
(…)
Ograniczenie zatrudnienia musi być bowiem rzeczywiste, a nadto pracodawca jest obowiązany wskazać kryteria wyboru, które były pod uwagę brane w przypadku, gdy likwidacja dotyczy kilku tożsamych stanowisk pracy. Okolicznością bezsporną był fakt, że na tym samym stanowisku co pielęgniarki, były zatrudnione, w tym w ramach umów cywilnoprawnych, też inne pielęgniarki. Jednakże pracodawca, który przy dokonywaniu redukcji zatrudnienia z przyczyn organizacyjnych stosuje określone zasady (kryteria) doboru pracowników do zwolnienia, powinien nawiązać do tych kryteriów, wskazując przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony.
Wobec powyższego należy zważyć, że rozwiązanie umów z pielęgniarkami z przyczyn ekonomicznych i organizacyjnych, nie oznacza jeszcze prawidłowości dokonanego wypowiedzenia.
Reasumując przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę w postaci zmniejszenia zatrudnienia z przyczyn ekonomicznych oraz zmian organizacyjnych, jest w sposób oczywisty nazbyt ogólnikowa, a przez to wadliwa, bo takie ułomne sformułowanie wymusza na skarżącym pracowniku wszczęcie sądowej procedury odwoławczej w celu poznania konkretnej i rzeczywistej przyczyny potencjalnie uzasadniającej dokonanie wypowiedzenia umowy o pracę na czas nieokreślony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.12.2008r., I PK 86/08, LEX nr 497682) i również z takiego punktu widzenia apelacja powódek okazała się zasadna.
Z uzasadnienia wyroku wybrał:
Mariusz Mielcarek
.
Zobacz także:
Sąd Apelacyjny – to nie było "rażące niedbalstwo" pielęgniarek. 13 wypowiedzi!
Nie do uwierzenia! Udział biorą: pacjentka i jej krew, lekarz, pielęgniarka. Także mąż pacjentki … 16 wypowiedzi!
Pielęgniarka wlewa wodę do termofora. Konsekwencje straszne! W takich przypadkach trudno przecenić znaczenie procedur, standardów i zdrowego rozsądku. 21 wypowiedzi!
Niezła jazda! Pielęgniarki skarżą do sądu szpital, za to że pielęgniarki na innych oddziałach mają wyższe wynagrodzenie. 28 wypowiedzi!